Bardzo dobrze powiedziane! Nie ujął bym tego lepiej, miałem dokładnie to samo z torami.
Zgadzam się również z rozciągnięciem końca, a przynajmniej zostawienia tego ostatniego posta, który wyjaśnia rozwiązanie zagadki, jako posta przypiętego, dostępnego nadal. Nawet po "miesiącu później".
Też spodziewałem się, że zobaczę coś, co by to nie było, albo podczas robienia miliona zdjęć albo podczas ich oglądania, ale one się wtedy nie zapisywały do galerii.
Ciekawe, że ktoś tak jak ja wspomniał licznik postów userów xD.
Tak samo się zgadzam, że światła wsi dawały zaczepienie gdy wracałem z miejsca oznaczonego znakiem zapytania, gdy trzeba było jeden z tych niewielu razy zejść ze ścieżki. Jak było ciemno (i zamiast iść w stronę transformatora poszedłem w stronę dymu) to biegłem dosłownie tyłem w linii prostej patrząc na dym, wiedząc że w końcu walnę w bunkier i tak się odnajdę jak wrócić do centrum xD. A do transformatora doszedłem po liniach wysokiego napięcia i kapliczkę naprzeciwko, więc ta była bardzo przydatna jako waypoint.
Szczekanie psów było super. Dźwięki w ciemności unsettling xd