Skip to main content

Indie game storeFree gamesFun gamesHorror games
Game developmentAssetsComics
SalesBundles
Jobs
TagsGame Engines

Zagraliśmy w czerwcu! Miałam grupę osób zrekrutowanych online na jednostrzała. Stworzyliśmy sobie konwencję trochę odbiegającą od zamysłu z gry, bo karczmę, która istnieje w świecie na styku różnych uniwersów. Karczmarka była podróżniczką między światami, z którą każda z postaci miała jakąś przeszłość, dzięki temu każdy mógł sobie przyjść na sesję z postacią wyciągniętą z ich własnych trwających lub zakończonych kampanii. Trochę się poinspirowałam promptami z gry, by je dostosować je pod te konwencję, wiec się przydały. Osoby, które ze mną grały nie miały problemu by dostosować swoje postacie pod kartę z gry i byli bardzo kreatywni z tworzeniem sobie swetrów, więc to też bardzo fajny element, który potem inspirował do fajnych opisów w grze. 

No i muszę przyznać, że nie spodziewałam się, że rozstrzyganie rzutów na bazie papier-kamień-nożyce będzie tak emocjonujące. :D Zrobiłam sobie taki narracyjny myk, że po każdej wymianie gestów, w zależności od tego jaki był wynik dodawałam ja albo osoba, z którą się ktoś ścierał już trochę narracji, zanim poznaliśmy ostateczny wynik. Zwłaszcza super to wyszło przy scenie biegania przez zatłoczone alejki, między festiwalowymi straganami, gdzie pomniejsze wymiany pokazywały nam, jak zmienia się sytuacja w czasie biegu.  A graliśmy na VTT, więc przy spotkaniu przy stole to musi być jeszcze bardziej emocjonujące. 

Ogółem sesja wyszła nam bardzo ciepła, urocza i zabawna, wywołała u wszystkich jakieś poczucie nostalgii i było dużo "awwww" momentów. 

O kurczę, brzmi super i fajny pomysł z tym cross overem z różnych kampanii, podoba mi się :D No i cieszę się, że się spodobało, zawsze lubię czytać albo słuchać o sesjach innych osób w gry, które tworzę, bo zawsze mam takie: "o jaaa, w życiu by mi to do głowy nie przyszło!" :)