Przeuroczy side-scroller z kolorowymi etapami, kilkoma rodzajami broni i przeróżnymi przeciwnikami. Chociaż Saucy Boy Adventures nie należy do najdłuższych, to pozwala poczuć klimat rodem z automatów.
Bardziej demo technologiczne UE4 niż pełnoprawna gra, ale fajnie jest odpalić sobie ten tytuł na pięć minut i pomarzyć czym mogłoby się to stać przy rozwinięciu.
Szybka akcja, przyjemne strzelanie, dużo mięsa, świetne walki z bossami... Doskonale łączy w sobie pęd starszych FPSów jednocześnie wzbogacając go o całą gamę dodatkowych ruchów (uniki, ślizganie się, odbijanie się od ścian).
Pomimo braku udźwiękowienia i raczej prostej mechaniki "wspinaczki", polegającej na odbijaniu się od ścian, The Tower potrafi naprawdę wciągnąć, a losowo generowana wieża za każdym razem prezentuje nowe wyzwanie.
Mniejszy brat Karlsona, któremu może nieco ustępuje rozmachem, ale również niesamowicie bawi. Szkoda tylko, że dostajemy raptem osiem etapów, skoro chciałoby się więcej i więcej...
Naprawdę ładny miks strategii z grą logiczną, o ciekawym pomyśle. Nawet nie sądziłem, że rekultywacja sprawi mi tyle frajdy!
Chociaż jest to tylko malutki prototyp i raczej nie ma szans, żeby twórcy do niego wróćili, to spędziłem z nim naprawdę przyjemne piętnaście minut. Dowód na to, że przy odrobinie samozaparcia można stworzyć naprawdę dobry parkour z przyjemnym systemem poruszania się.
Karlson to tytuł, który daje niesamowicie dużo frajdy, zmusza do nauki jednoczesnego płynnego poruszania się po otoczeniu w pionie i poziomie, a także strzelania Świetna oprawa dźwiękowa i tempo rozgrywki to również bardzo mocne atuty tej gry.
Doomer był dla mnie naprawdę sporym zaskoczeniem. Podany w oprawie przywodzącej na myśl stare Doomy i Quake'i zaserwował mi mięsistych przeciwników, soczyste eksplozje i zakończenie, przy którym uroniłem łezkę. Jak zagracie, to zrozumiecie :p
